poniedziałek, 24 września 2012

Kisiel smaczny i zdrowy, bo domowy :)

Macie jakieś sprawdzone przepisy na szybkie przekąski? Ja lubię korzystać z czegoś takiego, gdy najdzie ochota na coś słodkiego. Najczęściej robię domowy kisiel malinowy* bo jest szybki i smaczny. Maksymilian go uwielbia, co jest dziwne, bo surowej maliny się nie tknie, ale dobre chociaż i to. Większość z Was pewnie wie jak przyrządzić kisiel w domu, ale dla tych co nie wiedzą, podaję przepis na jedną porcję:

Składniki:
szklanka malin (lub innych owoców)
1,5 szklanki wody
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
cukier (ja daję 1 czubatą łyżeczkę, ale jak ktoś lubi słodsze może dać więcej. tylko pamiętajcie że owoce same w sobie też są słodkie!)

Sposób przyrządzenia:
Owoce zalać 1 szklanką wody i zagotować z dodatkiem cukru. W pozostałej 0,5 szklanki rozmieszać mąkę ziemniaczaną i powoli wlewać do gotujących się owoców. Ciągle mieszając, gotować jeszcze przez jakieś 2-3 minutki, do całkowitego rozpuszczenia skrobi. Przelać do pucharka, przestudzić i gotowe** :)

Prościutkie, prawda? Mam jeszcze przepis na budyń, ale nigdy go nie wykonywałam, gdyż u mnie mleko schodzi w ilościach wręcz hurtowych. Maksymilian spożywa go jeszcze w dużych ilościach. Podzielcie się swoimi przepisami, bo czasem nie mam co robić w domu jak jest brzydka pogoda, a Maksymilian ucina sobie drzemkę. Od razu mówię, ze jeśli chodzi o wypieki, to po za okrągłą i do babeczek, to nie mam żadnej formy. Więc wypieki odpadają :P Ale jakieś takie do pichcenia, to ja bardzo chętnie, bo to lubię :P



Pisała Welonka



* malinowy, bo te owoce rosną u mnie w ogrodzie
** ja dodatkowo przecedzam przez sito, by pozbyć się pesteczek i uzyskać gładszą konsystencję