niedziela, 15 kwietnia 2012

Półtora roku

Tyle właśnie skończył dzisiaj mój syn Maksymilian. Boże kiedy to zleciało? A mam wrażenie jakby dopiero co się urodził! Czas szybko upływa i widzę to po Maksymilianie.
Potrafi już tyle rzeczy, ze nie sposób wymienić! Z ważniejszych umiejętności nabytych niedawno, jest umiejętność chodzenia. Uwielbiam patrzeć, jak słodko drepta na tych swoich krótkich nóżkach. Jego przygoda z chodzeniem wprawdzie dopiero się zaczyna, ale ani się obejrzę, a nastanie dzień, kiedy właśnie na tych swoich nóżkach, już dorosłych, pójdzie w swoją stronę. Że niby daleko jeszcze do tego? Szybko zleci, przecież półtora roku tak szybko minęło!