Tyle właśnie skończył dzisiaj mój syn Maksymilian. Boże kiedy to zleciało? A mam wrażenie jakby dopiero co się urodził! Czas szybko upływa i widzę to po Maksymilianie.
Potrafi już tyle rzeczy, ze nie sposób wymienić! Z ważniejszych umiejętności nabytych niedawno, jest umiejętność chodzenia. Uwielbiam patrzeć, jak słodko drepta na tych swoich krótkich nóżkach. Jego przygoda z chodzeniem wprawdzie dopiero się zaczyna, ale ani się obejrzę, a nastanie dzień, kiedy właśnie na tych swoich nóżkach, już dorosłych, pójdzie w swoją stronę. Że niby daleko jeszcze do tego? Szybko zleci, przecież półtora roku tak szybko minęło!
A tutaj zdjęcie Maksymiliana zrobione cztery godziny po porodzie
A to zdjęcie zrobione na 2 dni przed porodem :)
Życzę Wam miłego, niedzielnego wieczoru.
Pisała Welonka
* "bapa" lub "bampa"
** Maksymilian z nową fryzurą, po skróceniu grzywki. A że nie dał sobie za bardzo jej obcinać, to wyszło nieco krzywo. Ale ważne, że już do oczek nie wchodzi :) Tylko taki troche chipek lego z niego jest teraz ;)
** Maksymilian z nową fryzurą, po skróceniu grzywki. A że nie dał sobie za bardzo jej obcinać, to wyszło nieco krzywo. Ale ważne, że już do oczek nie wchodzi :) Tylko taki troche chipek lego z niego jest teraz ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie obrażaj i nie używaj wulgaryzmów. Dziękuję :)