No ja się ładnie pytam gdzie podziało się lato? O ile mnie kalendarz nie myli mamy czerwiec, a nie październik. Nie narzekałam na te krótkie upały, bo kocham taką pogodę, więc czemu się skończyła? Czemu pod koniec czerwca muszę chodzić w długich spodniach, długim rękawie i botkach? Wypraszam sobie i żądam powrotu pogody słonecznej i gorącej! Takiej, gdzie można biegać w kusych spodenkach, wystawić ciałko do słońca i spędzać dnie z dzieckiem na placu zabaw lub plaży. Proszę, pogodo, nie rób z lata jesieni! Chcemy znowu spędzać czas na dworze, w ten sposób:
Z niecierpliwością czekamy na powrót gorących dni. Pogoria czeka ;)
Pisała Welonka
Halo, halo! Tu mama Achondroplazjaka.
OdpowiedzUsuńCzy masz może przycisk "lubię to" na blogu? I w ogóle profil swojego bloga na fb? (bo nie widzę, a z chęcią bym wdusiła :-)
Pozdrawiam,
Iga
Witam Mamo Achondroplazjaka! :)
UsuńNie ma nas na fb, w sensie bloga nie ma i przycisku nie ma ;) Nie bloguję na tyle regularnie, by umieścić nas na facebook-u :)
Nie szkodzi.
OdpowiedzUsuńTu będę wpadać.
Wielki pozdrowas leci do Was!
Ahoj :)